Pewna niezwykła książka, którą pamiętam od lat

16 listopada

Są takie książki o których pamięta się latami. Są takie książki które wzbudzają wiele emocji. Są takie książki których po pierwszej linijce nie da się czytać. Są takie książki po które w ogóle się nie sięga. I jest taka książka którą pamiętam od ponad 10 lat, mimo iż czytałam ją tylko jeden raz.

Masz taką książkę? Książkę o której nie możesz zapomnieć? Ja mam, a jest nią "Tajemnica Emmy" Thomas Brezina

Emma marzy tylko o tym, żeby zdobyć autograf od supergwiazdora, Matta M. Udaje jej się stanąć z nim twarzą w twarz, jednak ich spotkanie to prawdziwa katastrofa. Kilka godzin później Matt ociera się o śmierć w wypadku samochodowym. Czy to właśnie Emma jest temu winna?

Czytałam ją jak byłam chyba w gimnazjum, chociaż nie jestem pewna. Pierw wielkość liter mnie przerażała bo z małych (jak w większości książek) trafiłam nagle na wielkie, jak dla dzieci z podstawówki. Ale pomyślałam że to mnie nie może zniechęcić. Najbardziej martwiło mnie to że przeczytam ją znacznie szybciej niż inne książki (ze względu na wielkość liter), po latach śmieszy mnie ten fakt tak bardzo że nawet teraz nie mogę z tego jaka byłam głupia.

Od samego początku zaciekawiła nie fabuła i nie mogłam jej nie przeczytać. Była prosta ale miała coś w sobie co wciągało. I dlatego nie żałuję że ta książka stanęła mi na drodze (a właściwie to leżała na półce w bibliotece). Oczywiście opis wydaje się banalny jednak pamiętam ją przez emocje jakie towarzyszyły przy czytaniu tej pozycji. Choć może to przez to że byłam młoda i głupia, a może naprawdę ta książka ma coś w sobie. Zaś zakończenie chwyciło moje serce tak mocno, że żałowałam iż nie było ciągu dalszego, że nie ma kolejnej części. Przecież ja musiałam wiedzieć co było dalej bo taki koniec zawsze mocno działa na wyobraźnię i powoduje jakąś wzmożoną chęć wiedzy - czy oni nadal są razem czy nie.

Nie chcę zdradzam detali, ani zakończenia. Nie wiem czy wam się spodoba ponieważ jest to typowa młodzieżówka ale jeśli nie przeszkadza wam młodzieńcza "naiwność" to koniecznie przeczytajcie "Tajemnice Emmy".

Mimo iż minęło już sporo lat od czasu kiedy czytałam ją po raz pierwszy, to wciąż jest wyrywa w mej pamięci. A to chyba coś znaczy. Ostatnio nawet coraz częściej myślę aby przeczytać ją jeszcze raz. Jednak boję się iż znów rozkleję się emocjonalnie i kolejne kilka lat będę miała tornado emocji na myśl o wspomnieniach fabuły tej książki. Mam ciężki orzech do zgryzienia, lecz wy jak najbardziej sięgnięcie po tę książkę. Może i wam spodoba się historia Emmy i Matta.


* opis i okładka pochodzą z serwisu lubimycztac.pl
Obsługiwane przez usługę Blogger.