Pełno luźnych kartek - kawałek moich myśli


Zastanawiałam się co by dzisiaj napisać. Tak dużo pomysłów kotłuje mi się w umyśle, przelewam je na papier by nie zapomnieć, jednak to nie wystarczy. Co chwila coś sprawia, że pomysły to tylko ciężkie momenty - niedługo zapomnę. Czy chcę tak dalej? Sama nie wiem. Co się ze mną dzieje?



Otwieram szufladę, a tam pełno luźnych kartek. Każda zapisana tysiącami słów. 

Chciałabym odpuścić, być zwyczajna. Jednak nie dałam rady, bo nie potrafię. Wszystko co sprawia, że unosisz się ponad każdą cząsteczką, jest jak latarnia nad brzegiem morza. Wskazuje ci drogę. Moja ciągle migocze, ciągle zmienia kierunek, ciągle się psuje i na kilka momentów jest ciemno. Potrafisz sprawić aby prowadziła mnie jak innych? Czy dasz radę naprawić ją na zawsze? Tak bardzo bym chciała nie być zepsuta.

Zejdę z tego klifu, bym nie wpadła na głupie pomysły. Chociaż ktoś mi kiedyś powiedział, że głupich pomysłów nie ma, nie istnieją, są tylko te niedopracowane. To właśnie te słowa sprawiają, że idę dalej. Nigdy nie zatrzymuję się, albo to czas sprawia że nie potrafię się zatrzymać? Czy wytłumaczysz mi dlaczego tak robi? Dlaczego ja tak robię? A może powiesz mi jak ty to robisz?

Zawsze błądziłam, myślałam że taki mój los, ale co ja wiem o przeznaczeniu. Zawsze miałam wątpliwości czy to co robiłam miało jakikolwiek sens, lecz co mogłam wiedzieć o niewiadomym. Zawsze myślałam że nigdy się nie odnajdę, a odnajduję się każdego dnia, znalazłam swoją drogę. Każdego dnia idę drogą która wiedzie mnie we właściwym kierunku. Szkoda tylko że każdego dnia jest ona inna, i każdego dnia ten kierunek się zmienia. Lepiej byłoby się zatrzymać.

Otwieram szufladę, a tam pełno luźnych kartek. Kartek które są czyste, bez zbędnych słów. 



***

Dawno tak nie pisałam, myślałam że zapominałam jak to jest. Ale jak widać myliłam się. Kolejny tekst który może znajdzie się w książce, a wy czytacie go jako pierwsi ^-^
Takie zawsze były Nieprzytomne Myśli. 
Obsługiwane przez usługę Blogger.